Luty 2024
W najnowszym wydaniu miesięcznika Murator przedstawionych zostało 10 najciekawszych domów 2023 r. wśród których znalazł się Dom na skarpie – projekt naszego autorstwa. Bardzo nam miło, że ta wyjątkowa realizacja został doceniona przez Muratora.
Ten dom jest ilustracją, jak architektura może w naturalny sposób stać się kontynuacją krajobrazu. Dom wbity w zbocze sprawia wrażenie jego integralnej części” – piszą autorzy artykułu.
Zapraszamy do lektury!
Projekt: Horizone Studio/Dominik Darasz, Bartłomiej Kisielewski, Robert Strzeński;
Współpraca: Małgorzata Szewczyk
Lokalizacja: okolice Krakowa
Ten dom jest ilustracją, jak architektura może w naturalny sposób stać się kontynuacją krajobrazu. Dom wbity w zbocze sprawia wrażenie jego integralej części. Dzieje się tak za sprawą zielonego dachu zmieniającego swoje barwy zgodnie z rytmem i kolorystyką pór roku (dach w systemie Optigruen). Do jego naturalności przekonuje nie tylko porastająca go roślinność, ale także forma – połacie mają różny kąt nachylenia 12-18 stopni, co jest nawiązaniem do naturalnego kształtu zboacza, któy nie podlega szablonowym zasadom geometrii. Elewacje są równie naturalne – wykonane z lokalnego kamienia o nieregularnych kształtach i różnych barwach (brydlicy). Na tym wpisywanie domu w skarpę się nie kończy – tzw. selektywne szklenie, które tworzy mocniejszy refleks, odbija otoczenie i sprawia, że drzewa, trawa i kamienie stają się częścią architektury. Nawet oprawy okien o prostych geometrycznych kształtach nie niszczą tego wrażenia. Wykonane z perforowanych paneli cortenowych wpisują się w naturalną kompozycję.
Z perforowanego cortenu wykonano także strefę wjazdową i żaluzje zasłaniające okna. Wycinany wzór pozwala na grę światła i cienia we wnętrzach, do której autorzy projektu przykładają dużą wagę.
Istotną rolę w tworzeniu planu domu odegrało rozplanowanie osi widokowych – to one przesądzają o odbiorze domowej przestrzeni – potrafią ją spektakularnie rozciągnąć, a kończące je obrazy – naturalnego pejzażu lub światła sączącego się przez otwory przesłon cortenowych, decydują o ostatecznym klimacie pomieszczeń.
Zazwyczaj w projektach mamy do czynienia z traktami widokowymi prowadzonymi we wnętrzu domu i zakończonymi obrazem ogrodu. Tu architekci nie ograniczyli się do takiego rozwiązania. Najciekawsze osie widokowe to te, które biegną z jadalni przez strefę wejścia, będącą poza domem, do salonu i w przeciwną stronę. Najbardziej widokowym miejscem w domu jest jadalnia przeszklona z trzech stron, która – jak mówią autorzy projektu – „daje poczucie unoszenia się w powietrzu i panoramicznego widoku” zapewnionego przez duży spadek terenu (około 10m). O odbiorze tej architektury decyduje także przeszklony hol wejściowy miezy mniejszą bryłą jadalno-kuchenną i większą z salonem oraz strefą nocną z trzema sypialniami, łazienką i garderobą. W części przyziemia jest drugie wejście do budynku. Na dolnej kondygnacji są wszystkie pomieszczenia techniczne, spiżarnia, pralnia oraz hol wejściowy z windą i jednobiegowymi schodami, które prowadzą do części mieszkalnej.
Niekonwencjonalna architektura wymagała niestandardowych rozwiązań. W opisie projektu czytamy: „Konstrukcja budynku jest hybrydowa, przyziemie stanowi betonowa skrzynia stabilizująca posadowienie budynku, a część mieszkalna razem z dachem to szkielet stalowy wypełniony bloczkami ceramicznymi”. Równie interesująca jak architektura jest historia jej powstania. Otóż, początkowo miał to być nieduży dom weekendowy, ale inwestorzy postanowili zbudować ponad dwukrotne większy dom całoroczny, bo … byli zachwyceni projetem.